cze 17 2002

Mała przerwa...


Komentarze: 1

No więc dugo nie pisaam, tzn nie wiem czy dugo, ale jakos brakowao czasu. W każdym razie próbowaam "coś" zrobić z tym blogiem, ale jak widać na zaączonym obrazku nie bardzo mi to wyszlo :))) Nie wiem czy wy zdajecie sobie sparawe,ale za 4 dni jest koniec roku szkolnego (nie dla wszystkich, ale napewno dla mnie TAK) z jednejstrony sie ciesze, a z drugiej bede tesknila za moja klasa! Ona jest naprawde rewelacyjan, wprawdzie sa wyjatki no, coż bywa : D 

Ostatno moja "prawie" siostra napisala taka notke (na swoim blogu rzecz jasna) o rozwodzie rodzicow, bylo mi tak strasznie przykro bo ona jst w sumie jeszcze mala. Jej tata chce sie z kims zwiazac i ona jest taka rozbita miedzy tata i jego kolezanka, a mama. Mysli, ze tata o niej zapomni, ale jak wytlumaczyc, ze nie? Dlaczego mialaby uwiezyc, przeciez nikt nie powiedzial jej nigdy " wiesz slonko tatus bedzie cie kochal tak samo, mimo, za ma kogos". wiec skad ona ma to wiedziec? Czasami mysle, ze rodzice nie maja wyobrazni, bo co to dla takiego dziecka nowy rodzic, jedna mamusia wiecej czy mniej? Zreszta kiedys sie przyzwyczai, jak nie teraz to za dziesiec lat!!! Wielkie dzieki za takie zycie... 

marysia : :
17 czerwca 2002, 00:00
Ją przynajmniej ojciec kocha... a to już wiele.

Dodaj komentarz